Kamila & OskarDolnośląski kościółek, piękny dworek oraz dwoje wspaniałych ludzi którzy powiedzieli sobie Tak! a wszystko okiem mojego aparatu

Ten rok dla nikogo nie był łatwy, po pierwszych zimowych ślubach nastąpił lock down i wszyscy jak jeden zostaliśmy w domach. Branża ślubna zamarła na długo. Kamila i Oskar byli moją pierwszą, odważną parą, która postanowiła, że nie podda się wirusowi i powie swoje najważniejsze w życiu TAK!
Przyznam, że bardzo czekałem na powrót do fotografowania ślubów. Ta niepowtarzalna adrenalina chyba jednak uzależnia. Kamila i Oskar mieli wszytsko dopracowane, mieli na to czas i niestety musieli być gotowi na każdą ewentualność. Jedno jest pewne wszystko się udało! Wszyscy zdrowi! Zdjęcia będą nam przypominać długo o tym pięknym, dziwnym i historycznym czasie.

Jak w bajce...

Te historię poznamy przez stylowe uchylone drzwi… Przepiękne prawda? Kamila i Oskar są parą, która ma nie tylko bajkowe drzwi, ale także bajkową hstorię. Otórz Ci Modzi są sąsiadami, dom w dom. Tak, tak, znają się od dzieciństwa. Od razu przchodzi mi do głowy skojarzenie z moim małżeństwem, więc od razu wiedziałem, że będą żyli długi i szczęliwie i tego im z całego serca życzę.

W roli głównej Kamila - wyjątkowa, piękna, urocza Panna Młoda

Przygotowania Oskara

Klimatyczny kościółek

Ceremonia odbyła się w miejsowym Kościele w Jaszkowej. Elegancka, rodzinna uroczystość. Choć monumentalne świątynie są widowiskowe, ja uwielbiam takie kameralne miejsca.

Wesele w Stroniu Śląskim w dworku Galosa

Sesja Plenerowa

Sesja fotoraficzna bardzo naturalna… Góry…lasy…łąki… od zawsze twierdzę, że to najlepsze tło dla Pary Młodej. Jeśli Młodzi podzielają moje zdanie to oczywiście ruszamy w teren. Tym razem tak właśnie było. Spotkaliśmy sie w pół drogi i zrobiliśmy klimatyczne zdjęcia.